Poniżej prezentujemy kilka ciekawszych przypadków, jakie trafiły do naszego laboratorium. Ze względu na poufność danych naszych Klientów, nie podajemy nazw firm.
Prezes jednej z wrocławskich pracowni architektonicznych właśnie wybierał się na zasłużone wakacje. W planach miał głównie odpoczynek, mimo to postanowił nie tracić całkowicie kontaktu z firmą. więcej...
W pewien czerwcowy poniedziałek do naszej firmy trafił zepsuty serwer dużego wydawnictwa prasowego, obsługującego kilka większych tytułów. Sprawa była nie tylko trudna, ale też pilna, ponieważ na wydanie czekały kolejne numery poszczególnych czasopism, a tym samym - czytelnicy oraz reklamodawcy. więcej...
Centrum Transplantacji regularnie wykonywało backupy wszystkich swoich danych, co oczywiście miało zapobiec ich utracie. Jak się jednak okazało, dane nie do końca były bezpieczne. więcej...